Licho

Licho Lyrics

Song Licho
Artist Anna Maria Jopek
Album Nienasycenie
Download Image LRC TXT
Nie trzeba mnie wyganiać, nie trzeba mnie odpychać.
Obejmę jabłoń za szyję, zacznę z jabłonią usychać.
Zapłaczę nad agrestem, przejdę się malinami.
I będą skurczone liście.
Jagody z czarnymi plamami...
Trzeba mnie wziąć do domu, przy stole dębowym posadzić.
Trzeba mnie długo pieścić, po zimnych stopach gładzić.
A kiedy sen mnie zmorzy albo zaleję się łzami,
długo po czole miedzianym ciepłymi wodzić ustami...
Nie trzeba mnie wygania, nie trzeba mnie odpycha.
Obejm jab o za szyj, zaczn z jab oni usycha.
Zap acz nad agrestem, przejd si malinami.
I b d skurczone li cie.
Jagody z czarnymi plamami...
Trzeba mnie wzi do domu, przy stole d bowym posadzi.
Trzeba mnie d ugo pie ci, po zimnych stopach g adzi.
A kiedy sen mnie zmorzy albo zalej si zami,
d ugo po czole miedzianym ciep ymi wodzi ustami...
Nie trzeba mnie wygania, nie trzeba mnie odpycha.
Obejm jab o za szyj, zaczn z jab oni usycha.
Zap acz nad agrestem, przejd si malinami.
I b d skurczone li cie.
Jagody z czarnymi plamami...
Trzeba mnie wzi do domu, przy stole d bowym posadzi.
Trzeba mnie d ugo pie ci, po zimnych stopach g adzi.
A kiedy sen mnie zmorzy albo zalej si zami,
d ugo po czole miedzianym ciep ymi wodzi ustami...
Licho Lyrics
YouTube Results (More on YouTube)