Wyjd Z Czo gu

Song Wyjdź Z Czołgu
Artist Ten Typ Mes
Album Trzeba Było Zostać Dresiarzem

Lyrics

Warszawski taksówkarz walczy w czołgu z gwiazdą
Dostojnie mija tych, co postawili na jazgot
Ziiiiiiiium! Dziś wjechaliśmy w milionowy wertep
Więc piszę odę do mojego ziomka, który jest
Żbiku, którą to zimę jeździsz ty i Mes
Dając cynę jak nocą żyje haj lajf i margines?
Pijany Arab wyturlał się z hotelu wprost do ciebie
Zawiozłeś go w wiadomej potrzebie
Zrobiliście tour de pod-Varsovie, burdel, dom, stado dziw
Wrócił szczęśliwy, choć ledwie żyw
Choć takie strzały nie trafiają się często
Parę patoli w jedną noc wspomnieć z łezką
Lecz pomińmy tamte czasy, *proszę,* kogut wyłącz
Ref
Wyjdź z czołgu
Zanim wrośniesz w siedzenie, puścisz korzenie
Czasem
Wyjdź z czołgu
Wiem, że licznik bije, lecz nim komicznie utyjesz
Lepiej
Wyjdź z czołgu
Niech się ten pieniądz przyda, wszak jest by go wydać, więc
Wyjdź z czołgu
A ja tę najebkę docenię, więc odpuść zlecenie
Stary
Hustler z Mokotowa, to jak tytuł docenta
Nie jak ci nowi taksówkarze co jeżdżą w krótkich spodenkach
Nauczyłeś mnie paru rzeczy jak przeżyć
W stylu: mieć mniejsze mieszkanie, a nie wielki kredyt
Reżim swojej roboty trzymać, fart czy niefart
To ważne, bo i taksówkarz i raper nie ma szefa
Wozisz ludzi, ja im śpiewam piosenki
Kiedy płacą, mamy za co złe nastroje tępić
Śmiechy z tych co uciekają od żon do taxi
Żony ich męczą, więc czas w taxi tłuką maxi
I z psów, co zamienili szklankę na kogut z logo korpo
Pieszczotliwie zwąc ich ormo, jesteś moją mordą
Nie opiłeś tych urodzin, nie zrobiłeś siesty
Wysiadasz z czołgu tylko gdy korzystasz z myjni ręcznej
Zaproszenie na flaszkę, asie, przyjmij wreszcie
Ref
Zauważy, że nie od wczoraj mamy się za kumpli
Trasa, jak we mnie tych cząsteczek alkoholu
Że drogo? Co ty, droższe taksówki są choćby w Opolu
(gadka Janka)
Ref

Pinyin

Warszawski taksó wkarz walczy w czo gu z gwiazd
Dostojnie mija tych, co postawili na jazgot
Ziiiiiiiium! Dzi wjechali my w milionowy wertep
Wi c pisz od do mojego ziomka, któ ry jest
biku, któ r to zim je dzisz ty i Mes
Daj c cyn jak noc yje haj lajf i margines?
Pijany Arab wyturla si z hotelu wprost do ciebie
Zawioz e go w wiadomej potrzebie
Zrobili cie tour de podVarsovie, burdel, dom, stado dziw
Wró ci szcz liwy, cho ledwie yw
Cho takie strza y nie trafiaj si cz sto
Par patoli w jedn noc wspomnie z ezk
Lecz pomi my tamte czasy, prosz, kogut wy cz
Ref
Wyjd z czo gu
Zanim wro niesz w siedzenie, pu cisz korzenie
Czasem
Wyjd z czo gu
Wiem, e licznik bije, lecz nim komicznie utyjesz
Lepiej
Wyjd z czo gu
Niech si ten pieni dz przyda, wszak jest by go wyda, wi c
Wyjd z czo gu
A ja t najebk doceni, wi c odpu zlecenie
Stary
Hustler z Mokotowa, to jak tytu docenta
Nie jak ci nowi taksó wkarze co je d w kró tkich spodenkach
Nauczy e mnie paru rzeczy jak prze y
W stylu: mie mniejsze mieszkanie, a nie wielki kredyt
Re im swojej roboty trzyma, fart czy niefart
To wa ne, bo i taksó wkarz i raper nie ma szefa
Wozisz ludzi, ja im piewam piosenki
Kiedy p ac, mamy za co z e nastroje t pi
miechy z tych co uciekaj od on do taxi
ony ich m cz, wi c czas w taxi t uk maxi
I z psó w, co zamienili szklank na kogut z logo korpo
Pieszczotliwie zw c ich ormo, jeste moj mord
Nie opi e tych urodzin, nie zrobi e siesty
Wysiadasz z czo gu tylko gdy korzystasz z myjni r cznej
Zaproszenie na flaszk, asie, przyjmij wreszcie
Ref
Zauwa y, e nie od wczoraj mamy si za kumpli
Trasa, jak we mnie tych cz steczek alkoholu
e drogo? Co ty, dro sze taksó wki s cho by w Opolu
gadka Janka
Ref