[00:06.00] | Opowiem Ci historię co zdarzyła się niedawno, |
[00:08.00] | On był przystojniakiem, ona zajebistą laską, |
[00:11.00] | Mówił jej, na zawsze Ciebie pokochałem, |
[00:14.00] | Jesteś ideałem, nigdy takiej nie spotkałem. |
[00:15.00] | To są wielkie słowa, ale często są fałszywe, |
[00:18.00] | Dobrze o tym wiesz, znasz objetnice krzywe, |
[00:20.00] | To realne życie, nie z TVN'u serial, |
[00:23.00] | Ona zakochana, widać, że się uzależnia. |
[00:25.00] | Mówił o przyszłości, że zamieszkają razem, |
[00:28.00] | Wynajmą mieszkanie i jakoś dzadzą radę, |
[00:30.00] | Prawda była inna gdy ona nie widziała, |
[00:33.00] | On na baletach do innych się przystawiał. |
[00:35.00] | Te same obietnice ubarwione alkoholem, |
[00:38.00] | Jestem samotny i Ciebie chcę za żonę, |
[00:40.00] | Prymitywna gadka, ale przystojny koleś, |
[00:43.00] | Więc one omamione i do niego przyklejone. |
[00:45.00] | A kiedy budził się i łapała go dolina, |
[00:47.00] | Ratowała go ta zakochana dziewczyna, |
[00:49.00] | Później mówił jej, że ma ważną sprawę, |
[00:52.00] | Oczywiście to ściema, bo uderzał na balet. |
[00:54.00] | Do końca życia, będziemy razem, |
[00:59.00] | Do końca życia, ciebie nie zostawię, |
[01:05.00] | Wszystko przemija nawet nie wiesz kiedy, |
[01:10.00] | Głupio kończymy, gdy głupio żyjemy. |
[01:14.00] | Znowu leżał w domu, po nocnym balecie, |
[01:17.00] | Pisał sms'a, "Skarbie potrzebuję ciebie", |
[01:19.00] | Godziny mijają, schizy narastają, |
[01:21.00] | Bo raporty doręczenia coś nie docierają. |
[01:24.00] | Jej komórka milczy, w ogóle się nie zgłasza, |
[01:26.00] | I tak sobie wkręcił, że ona go zdradza, |
[01:29.00] | Kochaną dziewczynę, zmierzył własną miarką, |
[01:31.00] | Miłość ma unośić, unosi? Za bardzo. |
[01:34.00] | Ruszył do niej, myślał, że coś znajdzie, |
[01:36.00] | Już ich widział, jak okupują sypialnię, |
[01:39.00] | Szyby parowały mu po nocnym chlaniu, |
[01:41.00] | Supermenem był, do pierwszego strzału. |
[01:43.00] | Złoty osiem na budziku i w zabudowanym, |
[01:46.00] | Nawet nie czuł bólu, kiedy blachy się składały, |
[01:48.00] | Na drzewie się zawinął, straż rozcinała wrak, |
[01:51.00] | Wtedy przyszedł sms, "Kochanie coś nie tak?". |
[01:57.00] | Do końca życia, będziemy razem, |
[02:01.00] | Do końca życia, ciebie nie zostawię, |
[02:06.00] | Wszystko przemija nawet nie wiesz kiedy, |
[02:11.00] | Głupio kończymy, gdy głupio żyjemy. |
[02:15.00] | Do końca życia, będziemy razem, |
[02:20.00] | Do końca życia, ciebie nie zostawię, |
[02:25.00] | Wszystko przemija nawet nie wiesz kiedy, |
[02:30.00] | Głupio kończymy, gdy głupio żyjemy. |
[00:06.00] | Opowiem Ci histori co zdarzy a si niedawno, |
[00:08.00] | On by przystojniakiem, ona zajebist lask, |
[00:11.00] | Mo wi jej, na zawsze Ciebie pokocha em, |
[00:14.00] | Jeste idea em, nigdy takiej nie spotka em. |
[00:15.00] | To s wielkie s owa, ale cz sto s fa szywe, |
[00:18.00] | Dobrze o tym wiesz, znasz objetnice krzywe, |
[00:20.00] | To realne ycie, nie z TVN' u serial, |
[00:23.00] | Ona zakochana, wida, e si uzale nia. |
[00:25.00] | Mo wi o przysz o ci, e zamieszkaj razem, |
[00:28.00] | Wynajm mieszkanie i jako dzadz rad, |
[00:30.00] | Prawda by a inna gdy ona nie widzia a, |
[00:33.00] | On na baletach do innych si przystawia. |
[00:35.00] | Te same obietnice ubarwione alkoholem, |
[00:38.00] | Jestem samotny i Ciebie chc za on, |
[00:40.00] | Prymitywna gadka, ale przystojny kole, |
[00:43.00] | Wi c one omamione i do niego przyklejone. |
[00:45.00] | A kiedy budzi si i apa a go dolina, |
[00:47.00] | Ratowa a go ta zakochana dziewczyna, |
[00:49.00] | Po niej mo wi jej, e ma wa n spraw, |
[00:52.00] | Oczywi cie to ciema, bo uderza na balet. |
[00:54.00] | Do ko ca ycia, b dziemy razem, |
[00:59.00] | Do ko ca ycia, ciebie nie zostawi, |
[01:05.00] | Wszystko przemija nawet nie wiesz kiedy, |
[01:10.00] | G upio ko czymy, gdy g upio yjemy. |
[01:14.00] | Znowu le a w domu, po nocnym balecie, |
[01:17.00] | Pisa sms' a, " Skarbie potrzebuj ciebie", |
[01:19.00] | Godziny mijaj, schizy narastaj, |
[01:21.00] | Bo raporty dor czenia co nie docieraj. |
[01:24.00] | Jej komo rka milczy, w ogo le si nie zg asza, |
[01:26.00] | I tak sobie wkr ci, e ona go zdradza, |
[01:29.00] | Kochan dziewczyn, zmierzy w asn miark, |
[01:31.00] | Mi o ma uno i, unosi? Za bardzo. |
[01:34.00] | Ruszy do niej, my la, e co znajdzie, |
[01:36.00] | Ju ich widzia, jak okupuj sypialni, |
[01:39.00] | Szyby parowa y mu po nocnym chlaniu, |
[01:41.00] | Supermenem by, do pierwszego strza u. |
[01:43.00] | Z oty osiem na budziku i w zabudowanym, |
[01:46.00] | Nawet nie czu bo lu, kiedy blachy si sk ada y, |
[01:48.00] | Na drzewie si zawin, stra rozcina a wrak, |
[01:51.00] | Wtedy przyszed sms, " Kochanie co nie tak?". |
[01:57.00] | Do ko ca ycia, b dziemy razem, |
[02:01.00] | Do ko ca ycia, ciebie nie zostawi, |
[02:06.00] | Wszystko przemija nawet nie wiesz kiedy, |
[02:11.00] | G upio ko czymy, gdy g upio yjemy. |
[02:15.00] | Do ko ca ycia, b dziemy razem, |
[02:20.00] | Do ko ca ycia, ciebie nie zostawi, |
[02:25.00] | Wszystko przemija nawet nie wiesz kiedy, |
[02:30.00] | G upio ko czymy, gdy g upio yjemy. |
[00:06.00] | Opowiem Ci histori co zdarzy a si niedawno, |
[00:08.00] | On by przystojniakiem, ona zajebist lask, |
[00:11.00] | Mó wi jej, na zawsze Ciebie pokocha em, |
[00:14.00] | Jeste idea em, nigdy takiej nie spotka em. |
[00:15.00] | To s wielkie s owa, ale cz sto s fa szywe, |
[00:18.00] | Dobrze o tym wiesz, znasz objetnice krzywe, |
[00:20.00] | To realne ycie, nie z TVN' u serial, |
[00:23.00] | Ona zakochana, wida, e si uzale nia. |
[00:25.00] | Mó wi o przysz o ci, e zamieszkaj razem, |
[00:28.00] | Wynajm mieszkanie i jako dzadz rad, |
[00:30.00] | Prawda by a inna gdy ona nie widzia a, |
[00:33.00] | On na baletach do innych si przystawia. |
[00:35.00] | Te same obietnice ubarwione alkoholem, |
[00:38.00] | Jestem samotny i Ciebie chc za on, |
[00:40.00] | Prymitywna gadka, ale przystojny kole, |
[00:43.00] | Wi c one omamione i do niego przyklejone. |
[00:45.00] | A kiedy budzi si i apa a go dolina, |
[00:47.00] | Ratowa a go ta zakochana dziewczyna, |
[00:49.00] | Pó niej mó wi jej, e ma wa n spraw, |
[00:52.00] | Oczywi cie to ciema, bo uderza na balet. |
[00:54.00] | Do ko ca ycia, b dziemy razem, |
[00:59.00] | Do ko ca ycia, ciebie nie zostawi, |
[01:05.00] | Wszystko przemija nawet nie wiesz kiedy, |
[01:10.00] | G upio ko czymy, gdy g upio yjemy. |
[01:14.00] | Znowu le a w domu, po nocnym balecie, |
[01:17.00] | Pisa sms' a, " Skarbie potrzebuj ciebie", |
[01:19.00] | Godziny mijaj, schizy narastaj, |
[01:21.00] | Bo raporty dor czenia co nie docieraj. |
[01:24.00] | Jej komó rka milczy, w ogó le si nie zg asza, |
[01:26.00] | I tak sobie wkr ci, e ona go zdradza, |
[01:29.00] | Kochan dziewczyn, zmierzy w asn miark, |
[01:31.00] | Mi o ma uno i, unosi? Za bardzo. |
[01:34.00] | Ruszy do niej, my la, e co znajdzie, |
[01:36.00] | Ju ich widzia, jak okupuj sypialni, |
[01:39.00] | Szyby parowa y mu po nocnym chlaniu, |
[01:41.00] | Supermenem by, do pierwszego strza u. |
[01:43.00] | Z oty osiem na budziku i w zabudowanym, |
[01:46.00] | Nawet nie czu bó lu, kiedy blachy si sk ada y, |
[01:48.00] | Na drzewie si zawin, stra rozcina a wrak, |
[01:51.00] | Wtedy przyszed sms, " Kochanie co nie tak?". |
[01:57.00] | Do ko ca ycia, b dziemy razem, |
[02:01.00] | Do ko ca ycia, ciebie nie zostawi, |
[02:06.00] | Wszystko przemija nawet nie wiesz kiedy, |
[02:11.00] | G upio ko czymy, gdy g upio yjemy. |
[02:15.00] | Do ko ca ycia, b dziemy razem, |
[02:20.00] | Do ko ca ycia, ciebie nie zostawi, |
[02:25.00] | Wszystko przemija nawet nie wiesz kiedy, |
[02:30.00] | G upio ko czymy, gdy g upio yjemy. |