作词 : Bezczel feat. Szpaku | |
作曲 : Juicy | |
[Intro: Szpaku] | |
Ja to całkiem nowa głowa, jak patrze na was | |
W dupie mam co wypada, skacze wam po zasadach | |
Ciągle żółwia klepie z ziomem i nie chodzi o Hype | |
Jak klepaliśmy razem biedę to sklepiemy i hajs | |
(szkryy) | |
[Zwrotka 1: Szpaku] | |
Mówią do mnie artysto, jak bym czuł się kimś lepszym | |
Nie chce już gadać o rapie, więc unikam imprezki | |
Dużo prrr.. (kurwa) | |
Dużo presji na sobie, ciągle tu śledzą co robię | |
U mnie te fobie społeczne i to nie wyjdzie na dobre | |
Rozliczają mnie z ruchów, jak miałbym krzywdę im zrobić | |
Albo na krzywdzie zarobić, pierdole mam inne drogi | |
Parę miesięcy temu pite, bo sto koła pykło | |
Dziś każdy kolega i czekam na milion | |
Ja z inną banią bym rozjebał to wszystko | |
Chociaż tylko po to biegłem, żeby żyć za ten Hip-Hop | |
[Refren: Bezczel] | |
Oni chcą żebym zwolnił, wciskam do dechy gaz | |
Są zbyt nieudolni żeby dogonić nas | |
My dla nich niewygodni, bo wyprzedzamy swój czas | |
Gotowi do wojny, kładziemy na nich chuj | |
Oni chcą żebym zwolnił, wciskam do dechy gaz | |
Są zbyt nieudolni żeby dogonić nas | |
My dla nich niewygodni, bo wyprzedzamy swój czas | |
Gotowi do wojny, kładziemy na nich chuj | |
[Zwrotka 2: Bezczel] | |
Kiedy słyszę co dzieje się na scenie to za dupę znów ściska żal mnie | |
Jakie by miało znaczenie to gdybym pojechał po ksywkach centralnie | |
Mainstream, podziemie wystawia się tyłem do przodu, jak dziwka analnie | |
Ilu szczyli moim stylem jeszcze chce przewieść się sobie tak bezkarnie | |
Bezczel to coś więcej niż jebany zwiastun końca gry | |
Pełne ręce, brudne serce, krew gorąca, w żyłach wrze pot i łzy | |
Ślizgam się przez życie jak mój człowiek Zelo | |
Prawdy wyznać się nie wstydze, fałszu w sobie zero | |
Nie igraj z ogniem synek, bo puszcze cię z dymem tu w mig | |
Już kiedyś mówiłem o tym, że kiedy ja rapuje, to po mnie nie powinien nikt | |
Tutaj gdzie braci nie traci się, za to Judaszy ot tak | |
Jak jesteś kumaty nie muszę tłumaczyć co znaczy ten fakt | |
Nie muszę lamusów wyjaśniać, bo jaśnie lamus się wyjaśni wam sam już | |
I do wszystkich fałszywych kurew, które pisały czarny scenariusz mi | |
Jak jesteś jednym z tych zawistnych pedałów, Ty pało to wal się na ryj | |
Nie zwalniam, nigdy nie wiozę się pomału, bo mało mi, spełniam się w walce o styl | |
[Refren: Bezczel] | |
Oni chcą żebym zwolnił, wciskam do dechy gaz | |
Są zbyt nieudolni żeby dogonić nas | |
My dla nich niewygodni, bo wyprzedzamy swój czas | |
Gotowi do wojny, kładziemy na nich chuj | |
Oni chcą żebym zwolnił, wciskam do dechy gaz | |
Są zbyt nieudolni żeby dogonić nas | |
My dla nich niewygodni, bo wyprzedzamy swój czas | |
Gotowi do wojny, kładziemy na nich chuj |
zuo ci : Bezczel feat. Szpaku | |
zuo qu : Juicy | |
Intro: Szpaku | |
Ja to ca kiem nowa g owa, jak patrze na was | |
W dupie mam co wypada, skacze wam po zasadach | |
Ci gle o wia klepie z ziomem i nie chodzi o Hype | |
Jak klepali my razem bied to sklepiemy i hajs | |
szkryy | |
Zwrotka 1: Szpaku | |
Mo wi do mnie artysto, jak bym czu si kim lepszym | |
Nie chce ju gada o rapie, wi c unikam imprezki | |
Du o prrr.. kurwa | |
Du o presji na sobie, ci gle tu ledz co robi | |
U mnie te fobie spo eczne i to nie wyjdzie na dobre | |
Rozliczaj mnie z rucho w, jak mia bym krzywd im zrobi | |
Albo na krzywdzie zarobi, pierdole mam inne drogi | |
Par miesi cy temu pite, bo sto ko a pyk o | |
Dzi ka dy kolega i czekam na milion | |
Ja z inn bani bym rozjeba to wszystko | |
Chocia tylko po to bieg em, eby y za ten HipHop | |
Refren: Bezczel | |
Oni chc ebym zwolni, wciskam do dechy gaz | |
S zbyt nieudolni eby dogoni nas | |
My dla nich niewygodni, bo wyprzedzamy swo j czas | |
Gotowi do wojny, k adziemy na nich chuj | |
Oni chc ebym zwolni, wciskam do dechy gaz | |
S zbyt nieudolni eby dogoni nas | |
My dla nich niewygodni, bo wyprzedzamy swo j czas | |
Gotowi do wojny, k adziemy na nich chuj | |
Zwrotka 2: Bezczel | |
Kiedy s ysz co dzieje si na scenie to za dup zno w ciska al mnie | |
Jakie by mia o znaczenie to gdybym pojecha po ksywkach centralnie | |
Mainstream, podziemie wystawia si ty em do przodu, jak dziwka analnie | |
Ilu szczyli moim stylem jeszcze chce przewie si sobie tak bezkarnie | |
Bezczel to co wi cej ni jebany zwiastun ko ca gry | |
Pe ne r ce, brudne serce, krew gor ca, w y ach wrze pot i zy | |
lizgam si przez ycie jak mo j cz owiek Zelo | |
Prawdy wyzna si nie wstydze, fa szu w sobie zero | |
Nie igraj z ogniem synek, bo puszcze ci z dymem tu w mig | |
Ju kiedy mo wi em o tym, e kiedy ja rapuje, to po mnie nie powinien nikt | |
Tutaj gdzie braci nie traci si, za to Judaszy ot tak | |
Jak jeste kumaty nie musz t umaczy co znaczy ten fakt | |
Nie musz lamuso w wyja nia, bo ja nie lamus si wyja ni wam sam ju | |
I do wszystkich fa szywych kurew, kto re pisa y czarny scenariusz mi | |
Jak jeste jednym z tych zawistnych pedao w, Ty pa o to wal si na ryj | |
Nie zwalniam, nigdy nie wioz si poma u, bo ma o mi, spe niam si w walce o styl | |
Refren: Bezczel | |
Oni chc ebym zwolni, wciskam do dechy gaz | |
S zbyt nieudolni eby dogoni nas | |
My dla nich niewygodni, bo wyprzedzamy swo j czas | |
Gotowi do wojny, k adziemy na nich chuj | |
Oni chc ebym zwolni, wciskam do dechy gaz | |
S zbyt nieudolni eby dogoni nas | |
My dla nich niewygodni, bo wyprzedzamy swo j czas | |
Gotowi do wojny, k adziemy na nich chuj |
zuò cí : Bezczel feat. Szpaku | |
zuò qǔ : Juicy | |
Intro: Szpaku | |
Ja to ca kiem nowa g owa, jak patrze na was | |
W dupie mam co wypada, skacze wam po zasadach | |
Ci gle ó wia klepie z ziomem i nie chodzi o Hype | |
Jak klepali my razem bied to sklepiemy i hajs | |
szkryy | |
Zwrotka 1: Szpaku | |
Mó wi do mnie artysto, jak bym czu si kim lepszym | |
Nie chce ju gada o rapie, wi c unikam imprezki | |
Du o prrr.. kurwa | |
Du o presji na sobie, ci gle tu ledz co robi | |
U mnie te fobie spo eczne i to nie wyjdzie na dobre | |
Rozliczaj mnie z ruchó w, jak mia bym krzywd im zrobi | |
Albo na krzywdzie zarobi, pierdole mam inne drogi | |
Par miesi cy temu pite, bo sto ko a pyk o | |
Dzi ka dy kolega i czekam na milion | |
Ja z inn bani bym rozjeba to wszystko | |
Chocia tylko po to bieg em, eby y za ten HipHop | |
Refren: Bezczel | |
Oni chc ebym zwolni, wciskam do dechy gaz | |
S zbyt nieudolni eby dogoni nas | |
My dla nich niewygodni, bo wyprzedzamy swó j czas | |
Gotowi do wojny, k adziemy na nich chuj | |
Oni chc ebym zwolni, wciskam do dechy gaz | |
S zbyt nieudolni eby dogoni nas | |
My dla nich niewygodni, bo wyprzedzamy swó j czas | |
Gotowi do wojny, k adziemy na nich chuj | |
Zwrotka 2: Bezczel | |
Kiedy s ysz co dzieje si na scenie to za dup znó w ciska al mnie | |
Jakie by mia o znaczenie to gdybym pojecha po ksywkach centralnie | |
Mainstream, podziemie wystawia si ty em do przodu, jak dziwka analnie | |
Ilu szczyli moim stylem jeszcze chce przewie si sobie tak bezkarnie | |
Bezczel to co wi cej ni jebany zwiastun ko ca gry | |
Pe ne r ce, brudne serce, krew gor ca, w y ach wrze pot i zy | |
lizgam si przez ycie jak mó j cz owiek Zelo | |
Prawdy wyzna si nie wstydze, fa szu w sobie zero | |
Nie igraj z ogniem synek, bo puszcze ci z dymem tu w mig | |
Ju kiedy mó wi em o tym, e kiedy ja rapuje, to po mnie nie powinien nikt | |
Tutaj gdzie braci nie traci si, za to Judaszy ot tak | |
Jak jeste kumaty nie musz t umaczy co znaczy ten fakt | |
Nie musz lamusó w wyja nia, bo ja nie lamus si wyja ni wam sam ju | |
I do wszystkich fa szywych kurew, któ re pisa y czarny scenariusz mi | |
Jak jeste jednym z tych zawistnych pedaó w, Ty pa o to wal si na ryj | |
Nie zwalniam, nigdy nie wioz si poma u, bo ma o mi, spe niam si w walce o styl | |
Refren: Bezczel | |
Oni chc ebym zwolni, wciskam do dechy gaz | |
S zbyt nieudolni eby dogoni nas | |
My dla nich niewygodni, bo wyprzedzamy swó j czas | |
Gotowi do wojny, k adziemy na nich chuj | |
Oni chc ebym zwolni, wciskam do dechy gaz | |
S zbyt nieudolni eby dogoni nas | |
My dla nich niewygodni, bo wyprzedzamy swó j czas | |
Gotowi do wojny, k adziemy na nich chuj |