Obudzimy się wtuleni w południe lata, Na końcu świata, na wielkiej łące, Ciepłej i drżącej. Wszystko będzie takie nowe i takie pierwsze. Krew taka gęsta, Tobie tak wdzięczna. Z tobą bezpieczna. Nad nami dmuchawce, latawce, wiatr. Daleko z betonu świat. Jak porażeni, bosko zmęczeni. Posłuchaj muzyka na smykach gra. Do Ciebie po niebie szłam. Tobą oddycham, płonę i znikam. Chodź ze mną... Dmuchawce, latawce, wiatr. Daleko z betonu świat. Jak porażeni, bosko zmęczeni. Posłuchaj muzyka na smykach gra. Do Ciebie po niebie szłam. Tobą oddycham, płonę i znikam. Chodź ze mną dmuchawce, latawce, wiatr. Daleko z betonu świat. Jak porażeni, bosko zmęczeni. Posłuchaj muzyka na smykach gra. Do Ciebie po niebie szłam. Tobą oddycham, płonę i znikam. Chodź ze mną...!