Czy mógłbyś żyć beze mnie powiedz Czy mógłbyś odejść powiedz odejść Tak często śni się nam to samo To niemożliwe niemożliwe Powiedz Morze się burzy i ciemnieje Plaża zapada pod stopami Rośnie niepewność roztargnienie Zła cisza ścina w żyłach krew Dlatego pytam co się stało Jesteś a jakby cię nie było Czemu zamykasz przy mnie twarz Dlaczego dręczysz naszą miłość Powiedz Dlatego pytam co się stało Jesteś a jakby cię nie było I skąd przychodzi do mnie strach I lęk że coś się utraciło