W nicości morza trwam Wzruszenia ciągły brak Szare niebo pełne ludzkich dusz Chyba chciałbym już tam być Rozkołysany dzień opuścił ziemski brzeg Moja głowa pełna myśli jest Jak nabrzmiały z ptaków krzew Podobny chmurom zbieg Prowadzi wszędzie mnie Gdzie zmysły gubią sens Gdzie czarny pada śnieg Powoli tracę wzrok Co mogę zrobić to żyć do utraty tchu Zawrócić zdążę wiem Zaskoczę światłem zmierzch Gdzieś na końcu świata odnajdę się Chyba chciałbym już tam być Podobny chmurom zbieg Prowadzi wszędzie mnie Gdzie zmysły gubią sens Gdzie czarny pada śnieg Powoli tracę wzrok Co mogę zrobić to żyć do utraty tchu (Nie wiem czy zdążę...)